piątek, 30 marca 2012

Eko-oszczędzanie cz.3 - prąd

Dzisiejsza ostatnia już część o eko-oszczędzaniu będzie poświęcona zużyciu prądu.

Nadmierna emisja gazów cieplarnianych, powodująca wzrost średniej globalnej temperatury, zagraża 1/3 ekosystemów na Ziemi i tym samym przetrwaniu wielu gatunków m.in. niedźwiedzi polarnych, populacji ryb, koralowców rafotwórczych. Zmiany klimaty mają konsekwencje nie tylko dla przyrody, ale też dla ludzi.
Pierwsi oficjalni uchodźcy klimatyczni, to mieszkańcy wyspy Tegua na Pacyfiku, którzy musieli porzucić domy zalewane przez ocean. Globalne ocieplenie które powoduje wzrost poziomu mórz i oceanów zagraża nie tylko odległym wyspom, ale także gdańskiej starówce. Każdy z nas może powstrzymać zmiany klimatu, dokonując codziennych wyborów.

Wystarczy zużywać mniej prądu a w konsekwencji pomoże to nie tylko środowisku ale także naszemu portfelowi.
  1. Zgaszanie zbędnego światła - w pomieszczeniach z których nie korzystamy nie ma potrzeby aby paliło się światło
  2. Wyłączenie stand-by - komputer czy radio które jest w stanie czuwania również zużywa energię, więc po co ją tracić
  3. Wyjęcie ładowarki z gniazdka - ładowarkę należy wyjąć od razu po naładowaniu urządzenia, w nocy nie ładować
  4. Wymienić żarówki - tradycyjne żarówki na świetlówki energooszczędne lub LED. Żarówka 60 W w ciągu 1 godziny odpowiada za emisję 39g CO2, natomiast świetlówka energooszczędna jedynie 7g CO2/h. Wystarczy, że wymienimy je w pomieszczeniach najbardziej używanych
  5. Rozmrażanie w lodówce - pomaga to lodówce i nam. Do lodówki wkładamy potrawy ostudzone
  6. Gotowanie pod przykryciem - oczywiście nie wszystko można tak gotować
  7. Kupowanie sprzętu energooszczędnego - są one nieco droższe ale po dłuższym czasie zwróci nam się ten dodatkowy koszt
  8. Zapełnianie zmywarki i pralki - nie ma sensu prać czy zmywać tylko kilka rzeczy, lepiej zrobić to rzadziej ale taniej
To już koniec ekologicznych porad o oszczędzaniu mam nadzieję, że ten cykl przypał wam do gustu. Mam nadzieję, że te proste rady wam pomogą i się przydadzą.


poniedziałek, 26 marca 2012

Eko-oszczędzanie cz.2 - papier

Dzisiaj części druga eko-oszczędzania poświęcona będzie papierowi.

Wylesienie to wielki problem dla świata. Oddychamy dzięki lasom - zielonym płucom Ziemi. Tymczasem cały czas z naszej planety znikają ogromne ilości drzew. Każdego roku na świecie ubywa 12-15 mln hektarów lasów.W ciągu minuty znika las naturalny o powierzchni równej 36 boiskom do piłki nożnej. Oczywiście dobrym pomysłem byłoby sadzić samemu drzewa ale nie każdy ma taką możliwość, dlatego jest kilka ekologicznych sposobów na zaoszczędzenie papieru i pieniędzy oczywiście.

  1. Dwustronne drukowanie - zdarza, że po prostu nie chcę się nam w pewnym momencie przewracać kartek z drukarki na drugą stronę (niektóre drukarki bez pomocy człowieka drukują dwustronnie), ale ten mały wysiłek pozwoli nam zaoszczędzić wiele kartek papieru.
  2. Drukowanie kilku stron na jednej kartce - jeżeli drukujemy materiały do użytku własnego i mamy dobry wzrok to możemy wydrukować dwie albo nawet cztery strony na jednej kartce.
  3. Całkowite wykorzystanie papieru - częściowo zadrukowany lub zapisany papier można wykorzystać do notatek/obliczeń lub do druku po niezapisanej stronie. Od dawna mam pod biurkiem taką skrytkę na niewykorzystany całkowicie papier, jak potrzebuje kawałka kartki to ją mam pod ręką, a czystych kartek nie muszę zapisywać (można do tego również wykorzystać niezapisane kartki z starych zeszytów)
  4. Wielokrotne wykorzystanie artykułów do pakowania prezentów - torebki w których dostajemy prezenty rzadko są naruszone, wystarczy je dobrze przechować i dać komuś innemu w niej prezent (nawet jak damy tej samej osobie od której ją dostaliśmy, ryzyko, że się domyśli jest znikome), to samo możemy zrobić z różnymi wstążeczkami, kokardkami itp.
  5. E-book - przeważnie są one tańsze niż wydania książkowe i w ten sposób można zaoszczędzić papier, ale ja osobiście się jeszcze do nich nie przekonałam. Zdecydowanie bardziej wolę wydanie papierowe od elektronicznego, które ma ten swój specyficzny zapach z drukarni.
Staracie się oszczędzać ekologicznie, czy może środowisko nie jest dla was aż tak istotne? Proszę o waszą opinie.
W następnym poście kolejna część porad o eko-oszczędzaniu :) Zapraszam.

poniedziałek, 19 marca 2012

Eko-oszczędzanie cz.1 - woda

Gdy brakuje pieniędzy chcemy znaleźć sposoby żeby oszczędzić, jest ich wiele, są takie które pomagając nam ograniczyć wydatki, pomagają również środowisku. Ten post jest również dla tych którzy mimo iż nie muszą oszczędzać, chcą pomóc środowisku, które z każdym rokiem staję się coraz gorsze.


Zasoby bezpiecznej do picia wody kurczą się błyskawicznie, podczas gdy na Ziemi jest coraz więcej ludzi, którzy mają coraz większe potrzeby. Można skutecznie ograniczyć zużycie wody zwracając uwagę na codzienne, prozaiczne czynności, w ten sposób można pomóc nie tylko Planecie, ale i zaoszczędzić pieniądze. 

  1. Uszczelnianie kranów i spłuczek - kran cieknący z prędkością 45 kropel na minutę marnuje nawet 1.000 litrów wody miesięcznie, więc warto je uszczelnić, żeby żadna niepożądana kropla się nie wydostała.
  2. Zakręcanie wody myjąc zęby lub goląc się - osobiście nie wiem czemu ma służyć cieknąca woda podczas tych czynności, niektórzy mówią, że umila im to mycie zębów czy golenie. Jeżeli tak bardzo lubicie dźwięk wody to polecam go nagrać i odtwarzać w trakcie tych czynności :)
  3. Prysznic zamiast kąpieli - szybka kąpiel pod prysznicem to nawet 5 razy mniej zużytej wody niż podczas kąpieli w wannie. Mając wanno-prysznic łatwo to sprawdzić. Biorąc prysznic wystarczy zamknąć odpływ wody i zobaczyć ile mniej wody zużyliśmy niż podczas kąpieli w wannie.
  4. Perlator - jest to specjalna końcówka na krany, która napowietrza wodę powodując, że zużywamy jej nawet do 50% mniej, jej cena na Allegro wynosi ok 10 zł.
  5. Podwójna spłuczka - spłuczka z dwoma przyciskami reguluje zużycie wody. Można w ten sposób wybrać jak dużo się jej spłukuje i nagle może się okazać, że spłukiwanie całego zbiornika jest rzadko potrzebne.
  6. Zmywarka - remontując kuchnię polecam zainwestować w zmywarkę można zyskać nie tylko na mniejszych rachunkach za wodę, ale również na czasie.
  7. Zbieranie deszczówki - tyczy się to głównie osób które posiadają działkę. Taką wodą można podlać kwiatki w ogródku, jest to darmowa woda z nieba.

Mam nadzieję, że rady się przydadzą i pomożemy środowisku. Następny post będzie również o eko-oszczędzaniu serdecznie zapraszam do czytania i komentowania.

środa, 14 marca 2012

Jak zdobyć dodatkowe pieniądze

Dodatkowe pieniądze zawsze się przydają w życiu, można je odłożyć na jakiś cel, od razu wykorzystać na rozrywkę lub codzienne wydatki. Tylko skąd wziąć takie pieniądze?
Jest jeden główny sposób który polecam wszystkim i każdy jest go wstanie zrealizować w własnym domu.
  1. Sprzedawanie na portalach typu Allegro. Każdy z nas ma sporo niepotrzebnych rzeczy, które i tak nigdy nie zostaną spożytkowane, a leżąc tylko tracą na wartości (rzadko zdarzają się takie co zyskują). Takie rzeczy to: nieudane prezenty, stare urządzenia elektryczne, telefony, ubrania (te używane tez można sprzedać i jest na nie zapotrzebowanie) i wiele wiele innych rzeczy. Wystarczy tylko przetrząsnąć cały dom i zostawić tylko te rzeczy które spełniają zasadę PPP  - Piękne, Pożyteczne, Pamiątkowe. Jeżeli rzecz nie spełnia żadnej z tych zasad należy zrobić jej zdjęcia, opis i wrzucić na Allegro, a później zapakować i wysłać i po kłopocie a pieniądze są w kieszeni. Według wielu osób "tyle" roboty się nie opłaca dla bluzki sprzedanej za 20 zł, ale według mnie lepiej mieć te 20 zł niż niemieć.
  2. Wygrywanie w konkursach. Łatwo się mówi gorzej zrobić prawda? No właśnie niekoniecznie. Otóż kto nie bierze udziału w konkursach ten na pewno nigdy nie wygra. Jest wiele stron na których są linki do wielu konkursów np e-konkursy.info. Wystarczy poświęcić na to ok pół godziny dziennie i można wygrać naprawdę fajne rzeczy, zaczynając od wejściówek do kina, teatru, przechodząc przez kosmetyki, książki, kończąc na telefonach komórkowych itp. (mi się jeszcze nigdy nie udało czegoś większego wygrać) W takich konkursach są przeważnie banalne pytania więc nie ma się co przejmować, że się nie da rady i nie zrażać się, że od razu się nic nie wygrywa, bo to nie jest takie łatwe, ale i tak polecam. Taka zabawa może być dużą satysfakcją dla osoby która nigdy nic nie wygrała, a jeżeli nam coś nie jest przydatne np. jakaś płyta z filmem na DVD zawsze można powrócić do punku pierwszego, czyli sprzedać ją na Allegro.
Jeszcze raz polecam przejrzeć swoje szafy, piwnice, strychy i sprzedać to co zbędne i niepotrzebne. Co o tym sądzicie? Zastosujecie ten sposób na łatwy zarobek? Proszę o komentarz.

poniedziałek, 12 marca 2012

Z czego zrezygnować, co zredukować żeby zaoszczędzić

W każdym gospodarstwie domowym jest kilka rzeczy z których można zrezygnować albo je zredukować , żeby trochę zaoszczędzić.
  1. Papierosy - to jest chyba jeden z największych pożeraczy naszych pieniędzy i naszego drogocennego zdrowia. Załóżmy, że codziennie palimy półtorej paczki papierosów, które kosztują 10 zł za paczkę. W ciągu miesiąca wydajemy ok 450 zł (a to tylko na jednego palącego domownika). Czyż nie lepiej te pieniądze po prostu mieć, a nie zatruwać siebie i wszystkich wokół? Papierosy to straszny nałóg, ale im wcześniej zacznie się z nim walczyć, tym będzie łatwiej. Jeszcze taka drobna uwaga na boku: osoby które palą według mnie po prostu śmierdzą i żadne perfumy i gumy tu nic nie pomagają. Jeżeli jednak to was nie przekonuje i nadal chcecie palić papierosy to polecam kupować je w hurtowaniach na tak zwane wagony. W taki sposób można chociaż trochę zaoszczędzić.
  2. Gazety - w dobie internetu myślę, że nie są niezbędne, aczkolwiek nie dotyczy to gazet specjalistycznych, zawarte w nich informacje są trudne do znalezienia w internecie. Sama co miesiąc kupuje jedną taką gazetę i myślę, że na razie z niej nie zrezygnuję. Co do gazet codziennych, cotygodniowych to warto się rozejrzeć za darmowymi gazetami np. Metro, są w nim zawarte najważniejsze informacje z każdego dnia. Jeżeli nam to nie wystarcza to w internecie jest wiele ciekawych artykułów np na Gazeta.pl
  3. Telefon stacjonarny - uważam, że już nie jest wcale potrzebny, wszyscy teraz mają telefony komórkowe (nawet moje babcie) a jak chcemy porozmawiać z kimś zagranicą to można to zrobić przez Skype, sposobów jest wiele, a telefon stacjonarny to już przeżytek.
  4. Abonament telefoniczny - jeżeli nie mamy umiaru w rozmowach i nie mamy służbowego telefony to polecam zrezygnować z abonamentu i przejść na mixa. Konto doładowuję nam się samo a jak nam się jednak skończą pieniądze to zawsze można doładować konto za np. 5 zł. Jeżeli jednak jesteście wielkimi zwolennikami abonamentu to może jednak można by go trochę zmniejszyć. Zawsze gdy mamy mniej to wydamy/wygadamy mniej. Taka sama sytuacja tyczy się telewizji. Może wystarczy nam tylko telewizja naziemna, a i tak znaczna większość programów jest w internecie w takich miejscach jak tvnplayer lub ipla, a tam oglądasz kiedy chcesz i gdzie chcesz.
  5. Taksówki - osobiście ich nienawidzę, jak dla mnie to są istne pożeracze pieniędzy, niestety czasami nie ma wyjścia i trzeba nimi gdzieś pojechać. Jeżeli jedziemy na imprezę, chcemy się napić i bardzo nie lubimy nocnych autobusów lub po prostu nie mamy możliwości nimi jechać, to oczywiście możemy wrócić taksówką, ale na imprezę przecież można jechać autobusem nic nam się niestanie, a 30 zł zostanie w kieszeni. 
Jest jeszcze wiele innych sposobów jak zmniejszyć wydatki w własnym domu, ale o tym w innym poście. Na dzisiaj to już wszystko, mam nadzieję, że rady się przydadzą i uda wam się zredukować swoje wydatki. Może macie jakieś sugestię odnośnie tych sposobów? Zapraszam do komentowania, chętnie przeczytam wasze opinie.

sobota, 3 marca 2012

Internetowa skarbonka - subkonto

W wielu bankach istnieje możliwość założenia subkonta czyli pod konta do konta głównego, do którego bezpośrednio nie ma karty (przeważnie) co uważam, że jest plusem. Takie konto jest przeznaczone na oszczędności, więc jeżeli ktoś ukradnie nam kartę to tylko wyjmie pieniądze z konta głównego. Ja swoje konto główne z subkontami mam w mBanku. Można tam założyć maksymalnie 4 konta eMaxPlus które są oprocentowane prawie tak jak lokata. Pieniądze na takim koncie pracują czyli w sumie nie poddają się tak bardzo inflacji. Do tych pieniędzy możemy mieć darmowy dostęp raz w miesiącu. Teoretycznie jest to wada ale jeżeli odkładamy tam na jakiś daleko odległy cel to możemy nawet nie dostrzec tego ograniczenia, aczkolwiek należy o nim pamiętać. Dodatkowo można założyć 4 zwykłe konta eMax które są oprocentowane 1% w skali roku. To może nie jest bardzo dużo ale jak zbieramy na bliski cel, a już nie mamy wolnego konta eMaxPlus to jest to też dobre rozwiązanie.

Jak zrobić z takiego konta skarbonkę?
Należy sugerując się zasadą najpierw płać sobie, ustalić zlecenia stałe które będą realizowane tego samego dnia którego przychodzi do nas wypłata. Ułatwi nam to systematyczne okładanie i nie będziemy musieli o tym co miesiąc pamiętać.

Polecam założyć kilka pod konto. Każdy opisać np. "na wakacje", "na naprawę samochodu", "na święta", "oszczędności", "na prezenty". Pomysłów jest wiele, zależy na co chcemy odkładać. Co miesiąc na dany cel można odkładać niewielką kwotę a potem może ona nam ułatwić wiele spraw.
Załóżmy, że na wakacje wyjeżdżamy w sierpniu i na ten cel potrzebujemy 3000 zł. Wystarczy co miesiąc, zaczynając od września, na subkonto odkładać 273 zł przez 11 miesięcy. Z odsetkami na początku sierpnia będziemy mieć ok 3030 zł. Czyż nie łatwiej co miesiąc odkładać 200 zł niż potem w sierpniu zastanawiać się skąd wziąć pieniądze, można je po prostu już mieć na koncie.

Zachęcam do przemyślenia sprawy z subkontami, są one świetnym sposobem na odłożenie pieniędzy na wydatki zaplanowane jak i również te niespodziewane.

Co myślicie o subkontach? Posiadacie takie? Zapraszam do komentowania.

środa, 29 lutego 2012

Oszczędzanie: Metoda skarbonki

Dzisiaj chciałam opowiedzieć wam trochę o oszczędzaniu metodą skarbonki.
Czy w waszych portfelach zawsze jest pełno drobniaków z którymi nie ma co zrobić? O to prosta zasada którą stosowałam będąc młodsza, aczkolwiek teraz pisząc o tym zastanawiam się czy znowu jej nie zastosować :)
  1. Robimy skarbonkę. Może to być słoik, pudełko po kawie, skarbonka świnka lub cokolwiek innego. Mi zależało na tym, żeby widzieć ile w środku jest monet dlatego skarbonkę zrobiłam z butelki po wodzie. Zerwałam etykietę, zrobiłam otwór w nakrętce i gotowe :)
  2. Warto obrać cel na jaki się zbiera, wtedy łatwiej jest się zmotywować np. na wakacje, na kino,teatr itd. Polecam  napisać to na skarbonce, wtedy może unikniemy wydania tych pieniędzy na inny cel lub może jak ktoś nas odwiedzi to się dorzuci do naszych planów :)
  3. Po powrocie z zakupów wrzucamy drobniaki do skarbonki. Teraz jest odwieczny problem: jakie drobniaki wrzucać? Polecam wrzucanie od 10 gr do 5 zł. Nie radzę wrzucać tych o mniejszych nominałach bo później jest z nimi za dużo zamieszania.
  4. Później można będąc w sklepie starać się płacić jak największym nominałem,żebyśmy zdobyli więcej drobniaków. 
  5. Gdy już skarbonka jest pełna albo gdy zbliża się nasz wymarzony cel np wakacje, należy opróżnić skarbonkę, rozdzielić pieniądze wg nominałów, zapakować w woreczki najlepiej przyklejając na ich dokładną wartość i ruszyć do sklepów. Osobiści polecam małe osiedlowe sklepiki w których nie ma w danej chwili kolejki ponieważ niestety często pani/panowie chcą liczyć ile mamy tych drobniaków więc to trochę trwa. Podobno można takie pieniądze oddać w oddziale w banku aby on przesłał nam je na konto ale osobiście tego nie próbowałam.
  6. Po tym jak zamieniliśmy drobniaki na grubsze pieniądze możemy śmiało zrealizować swój cel i oczywiście ustalić nowy i zbierać od nowa.
Myślę, że jest to bardzo przyjemny i praktyczny sposób na odciążenie sobie portfela i na oszczędzenie ładnej sumy pieniędzy. Jak macie jakieś inne pomysły zapraszam do komentowania.

W następnym poście opowiem jak zrobić taką skarbonkę w internecie.